Wlecieliśmy od strony Żar autostradą A4, podróż można było nazwać lotem, ale nie dostanie się do centrum. Po jakimś czasie stwierdziliśmy, ze jednak dziś nie będziemy zwiedzać Wrocławia i około 16 wyruszyliśmy do wujka Piotrka, do Bielawy.
Komentarze (0)
Możliwość dodawania komentarzy do tej podróży została wyłączona przez właściciela profilu